Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Nie samą elektroniką człowiek żyje więc ..... i tu kawałek miejsca na coś innego ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maras52
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 24 mar 2019, 10:22
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: maras52 »

Pyrsk
"manipulator nożny" = poprawna politycznie nazwa głównej części układu napędowego w rowerze :P

Poza kombinowaniem z kodami kręcę na rowerze (amatorsko-krajoznawczo) ot tak pyk w ciekawe miejsce,albo gdzie mnie korba zakręci ;)
Głównie to zamki, bunkry (choć jak nie ma też jest z... :mrgreen: ), pola, lasy itp itd
Zaczynałem na starym "komunijno-marketowym" żelaznym góralu kupionym za "dwie setki polskich peso" lecz...
► Pokaż Spoiler


...z czasem się wymieniało to i tamto (i tak z 200peso zrobiło się dużo, dużo więcej peso), odmalowało dziada i śmigał dzielnie "Mały kozioł" Widział ci on knedli krainę jak i Hel(l). Z końcówką tegoż sezonu przeszedł na emeryturę. Zastąpił go "Duży kozioł" :lol: także teraz kręcenie na "poziomie" :lol:
► Pokaż Spoiler
Dla tych którzy jeszcze nie wyłączyli, usnęli etc :
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zdravim
Awatar użytkownika
SunRiver
Użytkownik
Posty: 1338
Rejestracja: 08 paź 2017, 11:27
Lokalizacja: Festung Oppeln
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: SunRiver »

Super ci powiem , jeszcze jakbyś opisywał trochę miejsca jakby kto chciał się wybrać,
Ja dziś sobie wypoczywałem w Jesenik Lazne - czyli w Priessnitzu , kawka w kawiarni wiedeńskiej
spacerek po parku , i takie tam , taki wypad na parę godzin a mam blisko więc jest girarez :P
Awatar użytkownika
maras52
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 24 mar 2019, 10:22
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: maras52 »

Chwile temu wrzuciłem całą galerie na imgura bo wsio ma na mordoksiedze wisiało ;) Opisy się pojawią ;)
Zdravim
Awatar użytkownika
maras52
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 24 mar 2019, 10:22
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: maras52 »

Troszku ucichło, ale nie oznacza to że zmaraszony błotem, kurzem zmieszanym z potem nikej swojej ubitej przez wertepy polnych i leśnych traktów dupy nie ruszał :P
Troche kominowania

Obrazek

Obrazek

Trochu knedlowania

Obrazek

Obrazek

I jak natenczas najgorsze katowanie kolan - atak na Równicę (blisko godzinę się wdrapywałem 5km - to trzeba poprawić :P )

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy zjeździe hamulce dostały w palnik zbijając z blisko 60km/h :B (i nie, to nie brud)

Obrazek

Szybki wypad do Kato - w sumie to z Kato :) nienawidzę błąkać się po mieście, dalej było już z lasu tzn z górki :)

Obrazek

Obrazek

I stała siem tragedija... :o
► Pokaż Spoiler
Obrazek

Obrazek

I zaś kominowanie by poznać możliwości nowego napędu :D

Obrazek

Pierwszy wypad i wpadł kapciok + 10km spacerku :twisted:

Obrazek

A ostatnio sie wkręciłem w kręcenie nocą 8-)

Obrazek
Zdravim
Awatar użytkownika
maras52
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 24 mar 2019, 10:22
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: maras52 »

Dziś knedliki, jutro knedliki (tzn wczoraj i dziś) - ogólnie poznałem posi-zjeb squad (jak to ochrzciłem)

"Przed wyruszeniem w podróż należy zebrać drużynę" i moje kultowe już fuzekle w szturmowców :twisted:
Obrazek

Sławetny most w Karvinie
Obrazek

130km do koszyczka :D Jutro powtórka bo bardzo pozytywnie pierdolnięci ludzie :lol: bo jak skomentować że laska wybija z "ej ej tu jest woda chodźmy się potaplać" i 5min później moczyliśmy doooopy w strojach na rower :D jutro/dziś wypad (już planowany) nad wodę - ofkors u knedli :forest


Czuje że w takim towarzystwie się od-introwertycznie, aczkolwiek solo jazda to jedziesz jak chcesz wolniej-szybciej-zapierdoliście :roll:
Zdravim
Awatar użytkownika
SunRiver
Użytkownik
Posty: 1338
Rejestracja: 08 paź 2017, 11:27
Lokalizacja: Festung Oppeln
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: SunRiver »

Nio baaa .... fajne wypady chyba sobie kupie zaś rovera :)
Awatar użytkownika
maras52
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 24 mar 2019, 10:22
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: maras52 »

Dziś do Hlucina na moczydupsko - kur... z wiatrem w pysk i tam, i nazot* :x w skrócie jestem wyje... jak osełka po żniwach - kolejne 80km w dupie...

Nie nie miałem zamiast sakwy skrzynki elektrycznej :lol:

Obrazek

Pałacyk w Sliherovicach

Obrazek

I funtanna Neptuna - jak jednogłośnie składem uznaliśmy włącza się jak służba księżniczce odsłania zasłony :twisted:

Obrazek

Sadzawka w Hlucinie - po prawej stronie za tymi krzakami (nad parasolami) gołodupce :P

Obrazek

*tam z górek trza było dokręcać by nie stanąć, nad woda cisza, nazot chwile cisza i od "Ostrawy" zaś w pysk - niezależnie w która stronę się jechało, 30km mnie bardziej wymęczyło niż 170km, ale poziom Kofoli na tydzień uzupełniony :forest
Zdravim
Awatar użytkownika
SunRiver
Użytkownik
Posty: 1338
Rejestracja: 08 paź 2017, 11:27
Lokalizacja: Festung Oppeln
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: SunRiver »

i ładna li-po udająca bidon :) żartuje , kawał fajnej drogi -- pozazdrościć
Awatar użytkownika
maras52
Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 24 mar 2019, 10:22
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: Włóczykija przygody czyli Maras na rowerze

Post autor: maras52 »

Takie podsumowanie zeszłego roku :D mimo iż wystartowałem w okolicach sierpnia ogólnie 5k pękło :) Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z grubszych planów na ten rok to majówkowa pętla wokół zalewu szczecińskiego (~300km) i urlopowy wyjazd nad morze (~720km) :D na ten czas trwa kompletowanie szpeju :roll:
Zdravim
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze pasje poza elektroniką ..”