i nie przemyślana w żaden sposób ... ot taki impuls , który zakończył się głupim pomysłem i zasadniczo
mógł się źle skończyć .....

Dlaczego ??
W sumie to proste .... po pierwsze mizerne wsparcie dla produktu -- od producenta dostajemy tak naprawdę
tylko coś co jakoś działa i tyle reszta to zmartwienie użytkowników ....
iMX6 zastosowany w SomLABSIE nie jest bezpośrednio wspierany przez CAN-Utils , który skromnie opisałem tu:
viewtopic.php?f=82&t=443
Nie wdając się w szczegóły - mogę powiedzieć ze wielu nie odpali interfejsu CAN, a na tą chwile nie będę się zajmował szczegółami

Tymczasem jednak zszedłem do auta i postanowiłem posłuchać co tam gada mój freelek,
Podłączenia standardowe i nic odkrywczego ....
Gniazdo siedzi w powiedzmy dostępnym miejscu pod gumową zaślepką / osłonką z którą trzeba trochę powalczyć


Potrzeba więc naszego SomLAbS'a kilku kabelków i laptopa ...
z racji ciasnoty i braku wygody fotek nie będzie


po ustanowieniu połaczenia SSH z Visionem ...
Zatem wpisujemy w konsoli :
# cansniffer -c can2
parametr -c powoduje kolorowanie składni tego co ulega zmianie ,co na ekranie naszego terminala wygląda tak:

uzyskałem takie informacje , puki co nie wiem co jest czym i dlaczego ... dlatego teraz uruchomię silnik
i poszukam czegoś co może mi pokazać który komunikat jest czym ....

Po dłuższej obserwacji na uwagę zasługuje komunikat 0.200001 o ID C9 , który zdaje się pokazywać obroty silnika

jest który bowiem nie każdy musi mieć coś z RPM wspólnego

po obserwacji wynika że:
-- bajt 07 zmienia wartość wprawdzie ale w małym zakresie bo od 07 do 24 i raczej nie są to obroty
-- bajt A8 wygląda obiecująco , ale gdy puszczam gaz -- wskazuje 00 - 01 więc wygląda na to że wskazuje
położenie przepustnicy
-- za to pozostałe 2 bajty 25 i C0 reagują na przepustnicę bardzo dokładnie ... można powiedzieć
że to 25 i C0 odpowiada ~2500 obr .
Wynika więc z obserwacji że ów 2 bajty są 16 bitową liczbą całkowitą ...
Po dłuższej obserwacji jestem już pewny że właśnie tak jest ... aby to sprawdzić gaszę silnik
i wysyłam komunikat :
# cansend can2 0C9 # 8025C007A8101000
Nic się nie dzieje ....
ale to dlatego że ECU wysyła co ok 0,2 sek swoją wiadomość oryginalną wiec pewnie moja została
zignorowana ... ( można wiec pokusić się o odpięcie ECU ale wieje u mnie trochę wiec nie chce mi
się podnosić maski )
Zatem zrobimy nieco zamieszania i zrobimy taki mały myk

wpisujemy w konsoli :
# while true; do cansend can2 0C9 # 8025C007A8101000; sleep 0.002; done
Po prostu będziemy sprytniejsi


Jakby co CTRL+C przerywa pętlę kończąc wysyłanie komunikatu

i jest EFEKT ...

mogę sobie sterować wskazówką od obrotomierza

Na tym zakończę zabawy .... teraz czas się zająć zrobieniem jakiegoś poważnego czegoś , ale może
na czymś porządniejszym a , może na SomLabsie ...